sobota, 21 listopada 2015

babskie przerwy..

Trzy miesiące od ostatniego postu...

Niby ten rok jeszcze trwa... a już mam go dosyć.
Tak ten rok jest... wyjątkowo wyjątkowy- nawet jak na mnie.

Po zamieszczeniu tutaj ostatniego posta dużo się wydarzyło... dużo się dzieje i dużo... tak dużo się pewnie jeszcze wydarzy.

Znowu zaczynam "kolejny" okres w moim życiu.
Od poniedziałku podpisuję nową umowę o pracę....
Kolejne wyzwania, niepewność i walka... walka z każdym dniem, z samą sobą, z ludźmi i... emocjami.
Tak, nad tym ostatnim chociaż muszę zacząć panować. Muszę !

Dalej trwam w tym męskim świecie, w męskiej branży....
I nie, nie jest to budowa- której czasami mi brakuje- ale... świat elektryków, kabli, podłączeń, napięć, projektów schematów- przez ani jedną sekundę mojego życia nie myślałam że wyląduje w takim miejscu.

Muszę zacząć wykorzystywać tę przewagę nad nimi. Zacząć wykorzystywać swoje atuty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz